Kilka tysięcy aktywnych kibiców z całych Włoch zjechało do Rzymu by zamanifestować przeciwko wprowadzeniu nowych kart kibica. Akcję protestacyjną wspierali niektórzy politycy, przebiegała bez zakłóceń. Zamiast barw klubowych białe koszulki z hasłem „No alla tessera del tifoso”, czyli „Nie dla karty kibica”. Do tego transparenty sygnalizujące jedność podzielonych na co dzień barwami klubowymi kibiców, race i chóralne śpiewy – i to te kulturalne. Gdy zaczynały się okrzyki obrażające bardzo liczne służby porządkowe, organizatorzy natychmiast reagowali. Dzięki temu kilka tysięcy kibiców piłkarskich w sobotę spokojnie demonstrowało w centrum Rzymu.
Komentatorzy podkreślali pokojowy przebieg manifestacji, mimo obaw pojawiających się w mediach w związku z rocznicą śmierci Gariele Sandriego, zastrzelonego przez policjanta. Wskazywano też na niezgodność nowych przepisów z konstytucją Włoch oraz kontrowersyjne powiązania nowej karty kibica z bankami. Problematyczny plan włoskich władz zakłada, że od początku 2010 roku każdy kibic będzie musiał legitymować się nową kartą, by wejść na stadion. Będzie go ona jednak upoważniała wyłącznie do wstępu na mecze u siebie lub w sektorze gości podczas wyjazdów – ograniczy za to możliwość oglądania innych meczów. Do tego znacznie surowsze mają być kary, z zakazami dochodzącymi nawet do 15 lat.
środa, 18 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz