Kibice Ruchu wpadli na niecodzienny pomysł. Przed odpaleniem rac w meczu z Jagiellonią poinformowali o zamiarach policję i straż pożarną. Te nie miały zastrzeżeń, bo fani stali... tuż za bramami stadionu. I kary dla Ruchu nie będzie
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy meczu kibice Ruchu odpalili kilka czerwonych rac. Osób, które je trzymały, nie było jednak widać, bo stały za blaszanym płotem umieszczonym za ich sektorem. - Chorzowscy kibice znaleźli furtkę w przepisach: race są zabronione tylko na stadionie, natomiast poza nim są legalne. Co więcej, organizatorzy imprezy poinformowali o planowanym takim wydarzeniu zarówno policję, jak i straż pożarną, która na miejsce odpalania wysłała dwóch strażaków
Niewykluczone jednak, że przy rozpatrywaniu najbliższego wniosku licencyjnego Ekstraklasa poprosi Ruch o podwyższenie ogrodzenia, stanowiącego "parawan" dla kibiców-pirotechników.
środa, 2 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz